Pamiętam swoje pierwsze wyjazdy i to, że każdy z nich był również nauczką- okazywało się, że po raz kolejny zabrałam ze sobą rzeczy, których nie potrzebowałam i których nawet nie wyciągnęłam z walizki. Chyba każdy się ze mną zgodzi co to tego, że nie ma nic gorszego niż ciągnięcie ze sobą wypchanej do granic możliwości torby, czerwonej pręgi na ramieniu od wciskającego się paska podręcznej 'torebki', która powinna być prawie pusta, bo bagaż rejestrowany pokazywał wagę 30 kg... Trochę czasu minęło zanim zrozumiałam czego potrzebuję, dzisiaj chciałabym pokazać Wam zawartość swojej weekendowej kosmetyczki. Kosmetyczka Właśnie jej wypadałoby się przyjrzeć na samym początku. Jak powinna wyglądać? Im mniejsza tym lepsza, z miękkiego materiału , składająca się na 'płasko'. Jeśli będziecie miały sztywną kosmetyczkę to będzie zabierała zbyt dużo miejsca, nawet gdy nie jest wypełniona po brzegi. Potem tok myślenia wygląda mniej więcej tak- i tak ją muszę wziąć, złożyć się je...
Mała Ania w Wielkiej Brytanii.