Przejdź do głównej zawartości

Pierwsze jesienne pazurki.

Teoretycznie jest jeszcze lato, ale wszyscy chyba już zdążyliśmy się zorientować, że jesień wpakowała nam się w życie. Zmyłam pastelowe lakiery z pazurów, bo kompletnie nie wpasowywały się w pochmurno-deszczowe klimaty.



Brązowego 'Mushrooma' przedstawiłam Wam już przy okazji akcji Kolorowego Lata Na Paznokciach- *KLIK* Jeśli chodzi o złoty lakier, dający efekt folii na paznokciach- cóż bardziej lubię go używać jako dodatku. Przy pokrywaniu całych paznokci niestety często powstają dość widoczne smugi. Oba lakiery są od Barry M- muszę przyznać, że mam poważną słabość do tej firmy, są na czasie jeśli chodzi o różnego rodzaju nowości typu piaski, efekt konfetti, itd., a przy tym pasuje mi  konsystencja i pędzelki.






Skończyłyście z letnimi lakierami i przerzucacie się na coś bardziej jesiennego czy jednak dalej próbujecie zatrzymać lato wymachując pięknie kolorowymi pazurkami? :)

Miłego weekendu!

Komentarze

  1. Ja moje dwa wygrane u Ciebie lakiery specjalnie jeszcze wybralam pastelowe - zabieram je na wakacje ;)

    po powrocie bedzie pora na jesienne nudziaki ;P

    u mnie ten lakier zloty sie nie sprawdzil, strasznie smugi robil ale do dekorowania, np stempelkami, byl super
    ten Mushroom jest sliczny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Smugi niestety wyglądają przy jego użyciu dość nieestetycznie i tak jak Ty stosuję go do zdobień.

      Zazdroszczę wakacji!!! :)

      Usuń
  2. mushroom - mam bardzo podobne 2 lub 3 kolory i to są moje faworyty na jesienną porę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja teraz czekam na tą kolekcję 'Royal Glitter'- wygląda jesiennie :)

      Usuń
  3. tez jestem fanka barry m :) czekam teraz z niecierpliwoscia na ich jesienna kolekcje lakierow matowych ( juz w pazdzierniku maja sie pojawic )
    obserwuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo matowe? Mogłabyś podesłać jakiegoś linka?

      Witam, mam nadzieję, że Ci się tu spodoba :)

      Usuń
    2. oooo maty? musze obejrzec!

      Usuń
  4. jeszcze nie miałam okazji używać żadnego lakieru z BarryM ale brąz jest piękny :D kropeczki też dodają uroku :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety złoty nadaje się jedynie do zdobień :/
      Spróbuj, mam nadzieję, że przypadną Ci do gustu :)

      Usuń
  5. mushroom ze złotymi kropeczkami jest fajny! podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Dlaczego zdecydowałam się na powrót do naturalnego koloru włosów i jak to zrobiłam? (Duuuużo czytania!)

Do zrobienia posta włosowego zbierałam się od dłuższego czasu. Na początku miałam zamiar pokazać Wam jak wyglądały moje włosy na przestrzeni lat, jednak po przejrzeniu zdjęć i przemyśleniu tematu zrezygnowałam. Jak wspominałam kiedyś na swoim facebookowym profilu, żeby pokazać Wam transformacje moich włosów musiałabym podzielić się sporą ilością prywatnych zdjęć. Nieczęsto zdarzało się robić fotki po farbowaniu czy wizycie u fryzjera, więc pozostały zdjęcia z urlopów/imprez/spotkań, których nie chcę tu pokazywać, bo to byłoby dla mnie przekroczeniem pewnej granicy. Podjęłam decyzję o pokazaniu Wam kilku zdjęć i napisaniu o tym dlaczego zdecydowałam się na powrót do naturalnego koloru włosów, który wiele osób nazywa mysim blondem. Przy okazji powiem Wam, że ten post siedział w roboczych prawie pół roku.

La Roche-Posay, Effaclar Duo w mojej walce z trądzikiem.

Po raz kolejny długo zwlekałam z podejściem do napisania posta. Jakiś czas temu miałam wielką ochotę pokazać Wam jak zmieniały się moje włosy, ale koniec końców wystraszyłam się dzielenia zdjęciami robionymi w różnych okresach mojego życia. Bałam się, że mogłabym przekroczyć granicę i pokazać zbyt wiele. Temat włosów został odłożony/ zawieszony do odwołania, a ja postanowiłam napisać o kremie Effaclar Duo. Miałam kiedyś sporo zdjęć swojej twarzy pozbawionej makijażu, ale tak zawsze wychodziło, że je kasowałam i uchowały się może cztery z okresu, gdy cera wyglądała nieciekawie. Nie chcę ich wklejać w tym poście i muszę przyznać, że ogólnie ciężko jest mi się nimi dzielić, ale wstawię linka. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie każdy lubi oglądać tego rodzaju 'świństwa', więc pamiętajcie, że klikacie na własną odpowiedzialność ;) Na początek może opowiem Wam pokrótce jak przedstawiały się u mnie trądzikowe przeboje. Miałam mnóstwo zaskórników, wyskakiwały mi bolące gule, a wszystk

Co Was może zaskoczyć po przeprowadzce do Anglii. Moja subiektywna lista angielskich mieszkaniowych dziwactw :)

Kiedyś już wspominałam o tym, że nie mam zamiaru zamykać swojego bloga w kategorii kosmetycznej, jednak wpisów o innej tematyce jest tu jak na lekarstwo. Generalnie nawet nie jestem w stanie powiedzieć Wam dlaczego tak się stało, bo tematów, o których chciałabym napisać jest sporo. Teraz więc już na początku Nowego roku przychodzę do Was z czymś co nazywam 'angielskimi dziwactwami' czyli rzeczami, które mnie zupełnie w Anglii zaskoczyły- jedne wywoływały uśmiech na twarzy, inne nawet po tylu latach w dalszym ciągu mnie irytują. Proszę się nie oburzać, bo dzisiejszy post nie ma na celu wyśmiewania czy krytykowania czegokolwiek. Jestem pewna, że obcokrajowcy przyjeżdżający do Polskich również mogliby stworzyć podobną listę, bo jak wiadomo 'co kraj to obyczaj' i to co dla nas wydaje się czymś oczywistym może zadziwić niejednego przybysza :) Dzisiaj postanowiłam skupić się na dziwactwach mieszkaniowych. 2 krany - jeden z gorącą, drugi z zimną wodą. To jedna z tych